sobota, 14 grudnia 2013

Piernik na ciemnym piwie


Pierwszy raz piekłam ten piernik.
Przepis na niego wpadł mi w oko w jednej z gazetek,  "Ciasta za grosik" ;-)
Wiedziałam, że muszę go upiec, dodatek ciemnego piwa zapowiadał się ciekawie.

Co zmieniłam od siebie, to zamiast połowy porcji miodu sztucznego, dałam miód prawdziwy, zamiast białego cukru, dałam brązowy, zamiast margaryny, masło 82%.
Zestaw bakalii też dałam inny. No i przyprawa do piernika, własna ;-)

Piernik wyszedł bardzo smaczny, jedyny błąd jaki popełniłam, to upiekłam go w tortownicy 24cm.
Wg mnie powinna być większa, 26cm.. Może i nie jest to dużo, ale różnica pewnie będzie widoczna, u mnie na środku  ciasta zrobiło się spore wybrzuszenie, które musiałam skroić, w dodatku sam środek bardzo długo był surowy, ciasto musiałam dłużej podpiekać na niższej temperaturze, na szczęście nie zrobił się zakalec i ciasto wyrosło pięknie.
Ten piernik wg. mnie powinien leżakować po upieczeniu przez kilka dni, gdyż wychodzi dość suchy.
Piekłam go 3 dni temu i muszę przyznać, że z dnia na dzień próbuję go i jest coraz smaczniejszy.
Boję się, że do Wigilii będę musiała upiec jeszcze jeden, ale na szczęście w pogotowiu jest jeszcze piernik staropolski ;-)

Podaję składniki po moich zmianach:
- 300 g płynnego miodu (dałam lipowy, może też być spadziowy, ma ostrzejszy smak)
- 150 g prawdziwego masła
- 250 g brązowego cukru (można dać biały jeśli nie macie, dobry będzie też trzcinowy DEMERARA)
- 5 jajek ( żółtka i białka osobno)
- 1 szklanka* ciemnego piwa (dałam piwo Książęce ciemne łagodne)
- 750 g mąki tortowej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 opakowanie przyprawy do pierników, ja użyłam całą porcję domowej przyprawy korzennej
- ok 150 g bakalii ( dałam daktyle, rodzynki, migdały, suszone śliwki, orzechy laskowe i włoskie a także suszoną żurawinę)
-  szczypta soli
- masło i bułka tarta do posmarowania formy

Miód zagotowujemy w rondlu. Masło wkładamy do większego, najlepiej szklanego naczynia (lub makutry), zalewamy gorącym miodem, ucieramy, dodając cukier oraz żółtka.
Dolewamy piwo, dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i przyprawą do piernika.
Dodajemy bakalie.
Schłodzone białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli, delikatnie mieszamy z ciastem.

Dwie formy keksowe lub jedną tortownicę 24 lub 26cm smarujemy masłem i obsypujemy tartą bułką.
Wlewamy ciasto.
Pieczemy w nagrzanym do 200 stopni piekarniku przez ok 60 minut.

Do ozdoby piernika użyłam cukru pudru i kakao.
Cały wierzch piernika posypujemy dość grubo cukrem pudrem. Wycinamy z papieru nieduży szblon na gwiazdkę, lub używamy foremki do ciastek .
Przykładamy do ciasta i posypujemy przesianym kakao.




Smacznego !


Moje uwagi !
Piernik musi poleżeć kilka dni, aby był smaczniejszy. Gdy spróbowałam go od razu po upieczeniu, moim zdaniem był za suchy. Teraz "dochodzi do siebie" ;-)

Piernik można przełożyć powidłami, aczkolwiek przy takiej ilości bakalii jest to raczej niekonieczne.

Aby piernik był bardziej wilgotny, możemy dodać ze dwie spore łyżki powideł śliwkowych do ciasta. Jednak zmieni mu się trochę smak.

Zamiast piwa ciemnego, możemy dodaj jasne, ale ciasto również będzie miało troszkę inny smak.

Gdy na wierzchu piernika jest pęknięcie, tzn, że nam się udał. Tak wyczytałam w przepisie na piernik staropolski w mojej książce " Kuchnia polska dla każdego".
Także, jeśli po podczas pieczenia wierzch piernika Wam pęknie, nie przejmujcie się tym ;-)

* U mnie szklanka ma zawsze 250ml

/wpis zawiera lokowanie produktu/


Przepis dodaję do akcji:

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz